Tuż Przy Torach - Wańkowicza
Gość
chciałbym ostrzec parkujących na chodniku pod klatką 64. Ktoś rysuje samochody. Mi już załatwił dwa auta i to tak porządnie przez cały bok od strony kierowcy. Ochrona oczywiście nic ale dorwe drania
Gość
Nie pochwalam rysowania samochodów, ale chodnik chyba nie służy do parkowania. Pan Noras wyraźnie zaznacza, że właśnie tam parkuje. Może wystarczy zaparkować na miejscu do tego przeznaczonym? A wandal swoją drogą powinien odpowiedzieć za zniszczenie mienia.
Gość
A może to była śmieciarka? Tam jest dość wąsko (przez miejsca parkingowe wyrysowane na jezdni), i często zahacza o chodnik. Czekam kiedy będzie tamtędy musiała przejechać straż pożarna - nie ma szans żeby się zmieściła.
A ochrona to powinna gonić drani, którzy parkują na chodniku, ale tego oczywiście nie robią, bo muszą naciskać guzik otwierający bramę wszystkim chętnym do wjazdu na nasz teren, a nie mającym swojego chipa czyt. miejsca parkingowego, więc muszą parkować na chodniku, a w chwili wolnej od naciskania guzika wysłuchiwać żali osób parkujących na miejscach do tego nie przeznaczonych. Nic dziwnego, że mają dość (znaczy ochrona)
Gość
Nie stawiaj na chodniku -> nie będziesz miał porysowanego auta. Czasami nóż się w kieszeni otwiera jak jakiś szmaciarz postawi auto na całym chodniku i nie można przejść. Widocznie ktoś ten nóż z kieszeni wyciągnął. Popieram. Czasami taka nauka nie stawiania na chodniku auta jest najskuteczniejsza.
Gość
widocznie Majk1 sam jest $%^#$%^$#%. Życzę z całego serca, aby spotkał się z @#$%#$@%#.
Ostatnio edytowany przez admin (2011-02-11 18:31:03)
Gość
nauczka może i powinna być, ale bez przesady, żeby komuś samochód niszczyć-to jest przestępstwo,a zaparkowanie w niedozwolonym miejscu to wykroczenie.
Gość
ludzie drodzy tak z ciekawosci w ktorym miejscu auta zaparkowane na chodniku utrudniaja wam zycie bo sam chodze i jakos nie zauwazylem strasznych utrudnien przez zaparkowane na chodniku auta (a chodze na spacery z wozkiem)????
Gość
Widocznie chodzisz w takich godzinach, ze zaparkowany jest tylko jeden samochód pod samym znakiem. Jeden faktycznie nie utrudnia AŻ tak życia, co najwyżej dalej się wchodzi na chodnik i trzeba iść parę metrów dalej jezdnią. Ale czasami jest zaparkowane tyle aut, że nie ma szans, żeby się zmieścić samemu, a co dopiero z dzieckiem prowadzonym za rękę. Jeśli jeszcze dodatkowo niesie się zakupy, to jest to bieg z przeszkodami.
Ale co tam, niektórzy jakby mogli to wjechaliby samochodem do windy, a za płotem parkować nie łaska, bo to uwłacza ich godności.
Ja ograniczam się do składania lusterek.
Gość
Uprasza się wszystkie osoby, które nie mają wykupionych miejsc parkingowych o nie parkowanie na chodniku, bo nie ma jak przejść. A tak poza tym to kto Was tu wpuścił!!!
Mam nadzieję, że komuś się znowu nóż otworzy i będzie dwa tygodnie spokoju.
Gość
Stawianie samochdu pod znakiem nikomu chodzenia nie utrudnia a jak chcesz wyjść z klatki 64 na ul. Wańkowicza to i tak nie masz chodnika do bramki chyba że masz ochotę na spacer i okrążysz blok:)Jak jesteś złośliwy to czemu nie spuścisz powietrza z kół? (bo to by było bardziej widoczne na monitoringu)Niszczenie mienia to przestepstwo i ja Ci życzę że jak pojedziesz na zakupy albo do zanjomych i nie będziesz miał gdzie zaparkować i sie gdzieś wciśniesz to żeby ktoś zniszczył twoj samochód
Gość
Nie łatwiej uprzedzić swoich gości żeby zaparkowali auto w pobliżu bloku a nie na jego terenie?! Moim jakos to nie przeszkadza i nie muszą wjeżdżać czając się za innymi a później zajmujac cudze miejsca tudzież chodniki... sory ale ostatnio zmierzili mnie ludzie na zagranicznych blachach jadący przed naszym autem po czym jak przyszło do kolejki wyjazdowej z osiedla to nas przepuszczali bo im się brama otworzyć nie chciała...
Gość
gośc napisał:
Stawianie samochdu pod znakiem nikomu chodzenia nie utrudnia a jak chcesz wyjść z klatki 64 na ul. Wańkowicza to i tak nie masz chodnika do bramki chyba że masz ochotę na spacer i okrążysz blok:)J
Idąc Twoim tokiem rozumowania chodnik nie jest dla mieszkańców klatki 64, bo i tak nigdzie nim nie dojdą. Swoją drogą z żadnej klatki nie da się dojść do furtek chodnikiem. Ergo na naszym terenie nie ma sensu chodzić chodnikami, wręcz jest to niewskazane, bo utrudnia parkowanie na chodniku i wogle to trzeba było kosztem chodnika zbudować miejsca parkingowe. Po co komu chodnik, którym się nie da nigdzie dojść??
P.S. Rekord został pobity w nocy z czwartku na piątek, chodnik był tak zastawiony, że trzeba było iść pasem zieleni lub jezdnią. Czekam kiedy zostanie zastawione wejście do bloku. Myślę, że to kwestia tygodni.