Tuż Przy Torach - Wańkowicza
Witam.
W sobotę zauważyłem że moja piwnica została okradziona. W prawdzie wejścia do piwnic są monitorowane ale przejrzenie około 2 tygodni będzie bardzo monotonne i długotrwałe choć trzeba przyznać że system monitoringu jest całkiem niezłej jakości.
Radze wam zabezpieczyć swoje drzwi do piwnic bo ich sposób montażu jest fatalny. Wystarczy przyjść z wkrętarką i pomimo najlepszych kłódek drzwi zostaną odkręcone wraz zawiasami w przeciągu kilkudziesięciu sekund (Wystarczy odkręcić dwa wkręty z jednego zawiasu)
a mocniejsze szarpnięcie za drzwi wyrywa skobel (dla kłódki) ze ściany (umie prawdopodobnie w ten sposób weszli).
Offline
Gość
Musimy, więc się wybrać i sprawdzić naszą ...
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo - to jest wg nas beznadziejnie. Bramy nadal brak, kręci się mase osób (z reguły budowlańcy, ale chyba jednak nie zawsze...), domofony nie działają.. Chcieliśmy już zwrócić na to uwagę w spółdzielni...
Kilkakrotnie zauważyliśmy, że przychodzą na nasze piętro jacyś mężczyźni i wypytują się : czy jest właściciel z boku, kiedy będzie itp.
Np. do Tomka tak przyszli (ponoć ekipa remontowa - ale on nic o niej nie wiedział). To nie był jednak odosobniony przypadek... My mówimy, że właściciele są codziennie, że mamy ich telefony, dzięki czemu jest stały kontakt. I szybko się wtedy zmywają. Ale parę razy podchodzili pod drzwi - i jak kogoś widzieli, to schodzili na dół (tak schodzili, bo u nas nadal windy nie da się przywołać i trzeba o piętro zejść.. ).
Może się przyczajają?? Nie wiemy..
Pozdrawiamy i mamy nadzieję, że coś się zmieni.
Gosia i Marcin
Ps. Już kiedyś była na forum mowa o tym.. ja w każdym razie jestem za zamkniętą bramą i domofonem również przy skrzynkach...
- Gosia.
Gość
Potwierdzam i u mnie byla jakas kobieta i krecila sie po klatce jak smrod po gaciach.
Jak wyszedlem z mieszkania zapytac sie co ona tak sie kreci to ona mocno zdziwiona stwierdzila ze zapewne pomylila klatki. (przeciez sa ponumerowane), po czym szybko sie ulotnila.
Gość
witajcie. Nie rozmumiem dlaczego montaż bramy wjazdowej wraz z uruchomieniem domofonów tak długo trwa i od kliku tygodniu utknął w martwym miejscu. Jak dzwonię do spółdzielni to zawsze mnie zbywają - byc może jestem typem "upierdliwego" petenta - ale przecież ludzie - oni ( spółdzielnia i cały ten ich prezes) po to są !!! Zaczyna mnie już to powoli irytowac że nic tu nie jest zrobione jak należy a jak się o cokolwiek próbuje dociec to jest się traktowanym jak intruz!!!!!!!!! Może zróbmy coś z tym ?
A propos kradzieży w piwnicach to jest na to jeden sposób - po prostu zamykajmy za sobą drzwi na klucz !! te główne od piwnic - przecież mamy klucze!!
ja za każdym razem je zamykam , ale po kilku godzinach one znów są otwarte - tego nie rozmumiem - przecież chodzi tu o nasze bezpieczeństwo - PILNUJMY TEGO.
może to nie zabezpieczy w 100% , ale na pewno utrudni potencjalnemu złodziejowi.
ZAMYKAJMY DRZWI OD PIWNIC NA KLUCZ!!!!!!!
Gość
Powiedz to robotnikowi który ma to wszystko głęboko w powazaniu. Do tego jeszcze jeden z drugim właściciel mieszkania co jeszcze nie mieszkają i też mają to głęboko daje cały obraz.
Wystarczy spojżeć kto się do nas wprowadza jak właściciel mieszkania upominany by nie deptał drzewek i innych roślinek mowi że On ma "to w d..pie" co co wy chcecie wyegzekfować?? Niestety tak jak się obawiałem buraki są wśród nas a niestety będzie ich jeszacze troche.
Gość
a po co robotnik ma wchodzic do Naszych piwnic???
a skoro wchodzą , to śmiem przypuszczac że pewnie którys z nich połakomił się na cudzą własnośc , bo przecież nie sąsiad sąsiadowi buchnął coś!!!