Tuż Przy Torach - Wańkowicza
Gość
Krale napisał:
Witam Gosia i Marcin,
Martijn i Ellen Krale
(z córkami)
Jak fajnie - córkami - brzmi ciekawie. Nasza córcia wciąż prosi, żeby na forum zapytać o dzieci
Otwieramy więc zaraz nowy wątek
Pozdrawiamy
Gość
Krale napisał:
Witam Gosia i Marcin,
My mieszkamy po prawie stronie, jezeli stoisz przed budynkiem. Mieszkanie 21. Czy jesteśmy sasiadamy? :-)
Martijn i Ellen Krale
(z córkami)
Tak, jeśli 21 to oznacza, że dzielimy ze sobą ścianę witamy sąsiadów
Pozdrawiamy
Witamy Wszystkich juz mieszkajacych i dopiero co wykańczających:)
My jestesmy na etapie malowania i czekamy na meble kuchenne, ktore maja byc pod koniec stycznia, takze od lutego sie wprowadzamy:)
Co do wiatru na ostatnich kondygnacjach, to u nas tez byl z tym problem. Wiało strasznie na dole i na atresoli przy polaczeniach scian z podlogami, ale takze na polaczeniach okien ze scianami. Te pierwsze szczeliny zatkalismy pakułami i silikonem, a te drugie malarz wyrównał nam akrylem. Teraz jest duzo duzo lepiej. Mamy jednak wrażenie, ze izolacja scian na ostatnich kondygnacjach pozostawia wiele do zyczenia.
Z kaloryferami bywa roznie. Raz sa gorace, a raz tylko letnie. Mamy nadzieje, ze jak sie wszyscy wprowadza i juz dokonają wszelkich przeróbek instalacji oraz blok sie porządnie wygrzeje to bedzie lepiej.
Pozdrawiamy serdecznie
Kasia&Janusz.
Offline
Member
My mieszkamy od 31 grudnia.
W czasie świąteczno noworocznym musieliśmy przygotowac na tyle mieszkanie, aby móc w nim zamieszkać.
Wciąz nie mamy mebli kuchennych, ale mimo iz trochę jak na placu budowy, to mieszkamy
U nas od końca grudnia do 6 stycznia było bardzo zimno, kaloryfery kompletnie nie grzały, mimo kilkakrotnego odpowietrzenia ich.
Zgłoslismy to kieronikowi budowy, który z rozbrajaącym uśmiechem stwierdził, że Pan hydraulik jest poza budową i będzie za tydzień a tymczasem musimy poczekać albo zamówić prywatnie hydraulika.
Był to 30 grudnia godz. 11 w południe.
Telefon do hydrulika niestety nic nie pomógł i on równiez nam zakomunikował, że bedzie mógł podziałać z naszymi kaloryferami za tydzien. Nie musze chyba dodawać, że własnie wtedy na dworze było po -20 stopni w nocy. Można było sie przeziębić w naszym mieszkaniu. Jakos przetrwaliśmy dzieki elektrycznym przenośnym grzejniczkom.
Nadszedł 6 stycznia, Pan hydraulik pojawił się, wylał z kaloryferów wodę,pokręcił kurkami i kaloryferki zadziałały
Zrobiło się ciepło, przyjemnie i poczuliśmy, że jesteśmy w domu
Jeszcze trochę potrwa nasze urządzanie się ...
ale byliśmy świadomi tego, dlatego ten nasz prywatny plac budowy nawet nam tak mocno nie przeszkadza
Pozdrawiamy Sąsiadów
i dziękujemy za wyrozumiałość i zrozumienie tym Wszystkim, którym nie pozwoliliśmy do końca odpocząć w świąteczno noworocznym okresie, kiedy hałasowaliśmy wiertarkami, i innymi głośnymi urządzeniami.
Offline
Witajcie!
U nas będą na razie naprawiali tego wiatru z pianką. Mam nadzieję, że to będzie skutecznie.
My z ogrzewaniem też walczyliśmy, ale jest teraz dobrze. W trakcie remontach może być różny z ciśnieniem itd w systemie.
Gosia i Marcin, może się kiedyś na żywo spotkamy? Zapraszamy!
Offline
Gość
My kończymy ścianki działowe.
W środę za tydzień powinniśmy mieć już meble kuchenne, a pod koniec stycznia schody.
Pracy jeszcze dużo przed nami.
Pozdrawiamy
Ania i Robert
Gość
Krale napisał:
Gosia i Marcin, może się kiedyś na żywo spotkamy? Zapraszamy!
Trzeba będzie dziękujemy za zaproszenie
Gosia i Marcin
Gość
MartaTomek napisał:
My mieszkamy od 31 grudnia.
...
Zgłoslismy to kieronikowi budowy, który z rozbrajaącym uśmiechem stwierdził, że Pan hydraulik jest poza budową i będzie za tydzień a tymczasem musimy poczekać albo zamówić prywatnie hydraulika.
Był to 30 grudnia godz. 11 w południe.
Telefon do hydrulika niestety nic nie pomógł i on równiez nam zakomunikował, że bedzie mógł podziałać z naszymi kaloryferami za tydzien. Nie musze chyba dodawać, że własnie wtedy na dworze było po -20 stopni w nocy. Można było sie przeziębić w naszym mieszkaniu. Jakos przetrwaliśmy dzieki elektrycznym przenośnym grzejniczkom.
Nadszedł 6 stycznia, Pan hydraulik pojawił się, wylał z kaloryferów wodę,pokręcił kurkami i kaloryferki zadziałały
Zrobiło się ciepło, przyjemnie i poczuliśmy, że jesteśmy w domu
...
Czy moglibyście podać numer telefonu do owego hydraulika?? Z góry bardzo dziękuję
Member
oczywiście
Pan Roman Hauza tel. 605314482
Offline
Gość
Dzięki śliczne
Witamy.
HipHip Hura HipHip Hura HipHip Hura Hura Hura.
Wprowadzilismy się!!!!
To był nasz pierwszy weekend na Wankowicza..
Jest wspaniale, choc pozostało pare drobiagów do wykończenia.
Pozdrawiamy Wszystkich sasiadów.
Kasia&Janusz
Offline
Gość
Super wielkie gratulacje!!
A mam takie pytanie czy wszystkim wam, usunęli wady wykryte i te nie wykryte przy odbiorze??
Gość
Nam postanowili robić "etapami"
Uszczelniają np. po jednym oknie na zbitą szybkę i jej wymianę czekam od września. O zamykaniu w drzwiach wejściowych nie wspomnę i wiele wiele innych. Na moje nieszczęście oboje pracujemy a nasz syn niestety nie zostanie sam w domu, bo ma 3 lata. A przecież nasi experci od usterek pracują od rana 10-do 16 jak się zapomną.
Ojj dużo by o tym opowiadać.. Może przy jakiejś kawie?
Member
do Łukasza:
zastanawiam się nad szczelnością naszych okien
na czym polega Twoja nieszczelność, tzn. w czym sie przejawia?
czy jak przyłożysz rękę, to czujesz powiew wiatru? czy jeszcze co innego?
Offline