Tuż Przy Torach - Wańkowicza

drogi palaczu, dziękuję za twój komentarz. szkoda, że nie odważyłes się na jego opublikowanie w założonym przeze mnie wątku

widzę, że zupełnie nie zrozumiałeś powodów, które mną kierowały. zatem postaram się specjalnie dla ciebie jaśniej formułować swoje myśli.

nie przeszkadza mi samo usuwanie śniegu, ale sposób, w jaki tego dokonano. pomyślałam, że wystarczyłoby zamontować urządzenie, które jest wykorzystywane do pozbywania się gruzu z wyższych pięter wprost do kontenera, ale ty masz znacznie lepszy pomysł - śmigłowiec. no no, na to bym nie wpadła.

wnioskuję, że nie mieszkasz na parterze, w związku z tym nie dane ci było podskakiwać za każdym razem, gdy śnieg spadał na taras. mówię ci, ubaw po pachy. szkoda, że nie wyszłam na dwór - byłoby jeszcze ciekawiej oberwać bryłą lodu w głowę. bo -  gdybyś nie zauważył - nikt nie ostrzegał, że będą opady lodu,

rozumiem też, że wcale nie przeszkadza ci, iż twoje pieniądze zostaną przeznaczone na odnowienie tego, co ktoś inny bezmyślnie zniszczył. to może wpadnę na małą demolkę do ciebie, a ty potem wszystko sobie odnowisz z własnej kieszeni?

i na koniec: mój nick na tym forum to ewarodziewicz.

pozdrawiam serdecznie