Tuż Przy Torach - Wańkowicza
Gość
oj tak to niestety mieszkańcy!!!
Rzeczywiście półgłówki również tu mieszkają : Na weekend ktoś trąbił koło północy!!
Mówicie, że gdyby ochroniarze ich nie wpuszczali, problem by się rozwiązał. Szczerze wątpię.. Kilkakrotnie byłem świadkiem "rozmowy" -
wulgaryzmy leciały jak szalone (oczywiście z ust inteligenta w aucie).
Gość
To po co nam ochrona, która boi się wulgaryzmów? Na bardzo agresywnych osobników powinno się wzywać policję i po sprawie - jeśli dodatkowo zdarzenie zostało nagrane przez kamery, to tylko ułatwia w tym przypadku identyfikację osobnika.
Wychodzi na to, że jak tylko ktoś tupnie nogą i krzyknie, to należy go szybciutko wpuścić. To po co nam to ogrodzenie, brama, kamery i ochrona?
Gość
Wg mnie jest jeden sposób :
samochody, które wjadą "na gapę" na teren osiedla (oczywiście jeśli brama w końcu będzie zamykana cały czas!!) odholować na koszt właściciela
Ostatnio u znajomych widzieliśmy tabliczkę z podobną informacją.
I po sprawie - nikt już nie wjeżdża
Pozdrawiam
Gość
Tylko fizycznie chyba nie bardzo do wykonania, bo która firma przyjedzie holować auto bez zgody właściciela na prywatnym terenie spółdzielni? No, ale dobrze, że chociaż prewencyjnie tabliczka działa.